Blizzard nie ma nic przeciwko licencjonowaniu Warcrafta zewnętrznym deweloperom. „Chcemy, aby Warcraft był bardziej dostępny niż teraz”

Blizzard Entertainment nie ma nic przeciwko powierzeniu Warcrafta zewnętrznemu studiu – czy to filmowemu, czy growemu. Tak twierdzi John Hight, który jest głównym menadżerem marki, aczkolwiek dodaje on, że taka decyzja wymagałoby „perfekcyjnych” warunków.

W wywiadzie dla serwisu IGN Amerykanin podkreślił, że choć sam pomysł powierzenia Warcrafta ludziom spoza Blizzarda nie budzi sprzeciwu firmy, musiałyby to być osoby mające „fajny pomysł na wyrażenie” marki, kochające ją oraz zdolne sprostać wymaganiom estetycznym studia. Argumentem za byłoby też doświadczenie z gatunkami obcymi Blizzardowi.

Hight przyznał, że chętnie zobaczyłby ekspansję Warcrafta, tak by marka trafiła w ręce nowych odbiorców. Nie tylko graczy, bo w trakcie rozmowy twórca wspomniał też o rynku filmowym. Niemniej studio obawia się zbyt szybkiego rozrostu, a lista deweloperów, którzy spełniają wymagania Blizzarda do nawiązania współpracy, jest „bardzo krótka”.

Źródło:
Jakub Błażewicz - GRY-OnLine


Klemens
2024-04-02 20:31:19